W sobotę udaliśmy się na Plantacje czyli Szczecińską imprezę poświęconą grom planszowym. Jak na pierwszą taką imprezę w Szczecinie uważam, że organizacja była udana. Spory wybór gier, turnieje, tania pizza, dużo osób do pomocy oraz do wspólnego grania i nic więcej człowiekowi do szczęścia nie jest potrzebne.

Impreza trwała od 9  do 21 ale wybraliśmy się tam dopiero po południu. Następnym razem jednak nie popełnimy tego błędu i grac będziemy od samego rana. Dlaczego? ponieważ przy nie znanych grach, sporo czasu trzeba poświęcić na przeczytanie i zrozumienie instrukcji przez co udało nam się zagrać tylko w trzy.

Pierwszą była  gra strategiczno familijna Carcassonne.. Sympatyczna z prostymi zasadami które opanować można w kilkanaście minut.  Więcej na temat gry można znaleźć na stronie Rebela..

Gra przypadła nam do gustu, chociaż na 2 osoby pewnie stałaby się nudna. Niestety opinia ta wyciągnięta jest tylko po jednej partii więc nie jest wiarygodna nawet dla nas samych.

Drugą gra była karcianka Munchkin, która jest parodią Dungeons & Dragons. Tutaj opanowanie zasad (angielska instrukcja) zajęło duuuużo więcej czasu z powodu jej niejasności jak i sama rozgrywka trwała męcząco długo.  Dosiadły się do nas dwie dziewczyny więc gromadka się powiększyła. Nie słyszałam o niej wcześniej więc nie było dla mnie ciosem uznanie jej za nudną z mało zabawnym i wyrafinowanym humorem, natomiast Karaluh rozczarował się nią okrutnie. Więcej o niej na stronie Rebela..

Towarzysze nas opuścili i zostaliśmy we dwoje, było to nam na rękę ponieważ od początku planowaliśmy zagrać w Mr.Jacka, grę detektywistyczną, którą chcemy zakupić. Była to świetna okazja, aby ją sprawdzić zanim podejmiemy tą decyzję. Zdążyliśmy rozegrać trzy partię więc za dużo wniosków wyciągnąć nie można, myślę jednak , że ma szanse wkraść się do naszej kolekcji planszówek. Więcej na temat gry na stronie Rebela..

Podsumowując Plantacje, uważam , że jest to świetna inicjatywa. Kilka razy już  zdarzyło się nam zakupić grę,  po czym sprzedawaliśmy ją na allegro z różnych powodów (zwykle po kilku rozgrywkach uznawaliśmy ją za nudną). Prawdopodobnie jest to wynik tego , że gramy najczęściej we dwoje a gry nie dedykowane dla 2 graczy są zabawniejsze przy większej ich ilości.  Postanowiliśmy więc organizować wieczorki z planszówkami aby móc cieszyć się większą ilością gier, bo tych typowo dla dwóch osób jest znikoma ilość.

Więcej o imprezie tutaj..