Beata Mazurek Podróże Moje podróże małe i duże :)

Beata Mazurek Podróże
Szczawnica

Szczawnica jest miejscowością turystyczną w Pieninach.  Miasteczko jest nieduże i całkiem urokliwe, praktycznie  wszystko czego potrzebujemy znajdziemy na głównej ulicy. Dużego plusa poza parkiem ma za nieposiadanie miliona kramików z tandetą na każdym chodniku.

Ze  Szczawnicy możemy udać się na zachwalany przez wiele osób spływ przełomem Dunajca

(więcej na ten temat tutaj). W okolicy są również dwa zamki naprawdę warte odwiedzenia Zamek Niedzica i Zamek Czorsztyn

(więcej na ten temat tutaj).

Nam w przypływie szaleństwa udało się nawet wejść na lokalną górkę zwaną Jarmutą i przy okazji na Palenicę, ale o tym więcej tutaj.

Ze Szczawnicy możemy wspiąć się na Trzy korony, my sugerując się opinią naszego gospodarza udaliśmy się tam z Krościenka (więcej na ten temat tutaj).

Noclegi:

Z tym nie będziecie mieli żadnych problemów, wybór jest ogromny, my zatrzymaliśmy się w Pokojach u Joanny (teraz Willa Safra).  Z noclegu byliśmy zadowoleni, właściciele sympatyczni, podpowiedzą którą trasą wspinać się na szczyty, co warto zwiedzić itp. Pokój z łazienką był tani, czysty i nie mieliśmy do niego żadnych zastrzeżeń.

Gastronomia:

Z tym jest troszkę gorzej, zwłaszcza lekko po sezonie. Większość lokali zamykano bardzo wcześnie, poza tym po raz kolejny brakowało nam jakiegokolwiek górskiego klimatu.

Polecamy odwiedzić Zajazd Czarda, w której możemy zjeść dobry posiłek przy góralskiej muzyce zaraz po tym jak zobaczymy Wodospad Zaskalnik.

Kolejnym lokalem godnym polecenia jest Koci Zamek, może nie jest tam najtaniej (drogo też nie),  ale restauracja posiada bardzo oryginalny klimat i dobre jedzenie, które spożyliśmy na pięterku w dżungli (jedyną irytująca rzeczą po jakimś czasie były papugi).

Nie polecam, natomiast Restauracji Parkowej, nie dość, że jedzenie wcale nie jest tanie, to podają tam tak małe porcje, że ma się ochotę zjeść dekoracje (co oczywiście Karaluh uczynił). Wystój śmierdział PRLem, teraz widzę na stronie, że go zmieniono, ale nie sądzę aby wpłynęło to na kuchnię. Próbowałam tam najgorszej zasmażanej kapusty (nie dało się jej zjeść), a możecie mi uwierzyć , że zamawiam ją bardzo często i mam z czym porównać.

Więcej na temat miasta tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategorie